Strona poświęcona pamięci Agnieszki A...

 

Jest początek czerwca 2002, a Ciebie już nie ma... Przekwitły właśnie tulipany... Twoja komórka milczy... Ty jedna dzwoniłaś do mnie zawsze wtedy, kiedy potrzebowałem pomocy. Instynktownie wyczuwałaś, gdy działo się coś niedobrego. Dziś Twoja mama przekazała mi smutną wiadomość...

 

Już nie usłyszę Twojego głosu w słuchawce, ani pytania "jak się masz Kubusiu"... Zapadła pustka... Nie umiem pisać. Tyle marzeń przecież miałaś, tyle planów przed sobą... Miałaś mnie odwiedzić, łzy spływają po mojej twarzy, bo nie zobaczysz już tego wszystkiego, co chciałem Ci pokazać... Czasami warto posłuchać i nie odkładać wszystkiego na później, bo...

 

Wiem, to już niczego nie zmieni, tak zdecydował złośliwy los. I co warte jest nasze życie, skoro w jednej chwili gaśnie, jak ostatnie promienie zachodzącego słońca. Nikt z nas się tego nie spodziewa... to przychodzi tak niezwyczajnie zwyczajnie, nie pytając nas ani o czas, ani o miejsce...

 

Za późno, jest już za późno, ale dopiero dziś przypomniałem sobie naszą rozmowę... Pamiętasz, jak kupowaliśmy dla Ewy róże... ? Powiedziałaś wtedy, że... tylko jedną długą, czerwoną różę... Była jedna, była długa, była czerwona, była piękna i... była tylko dla Ciebie. Tylko jedno było inaczej... Zamiast Wisły był Ren... powoli spływające po twarzy łzy pełne smutku i cierpienia... nie potrafiłem inaczej... ciekawe spojrzenia przechodniów...

 

Specjalnie dla Ciebie... Pamiętasz - Twój ulubiony... i jakże trudny...

 

"...zatrzymajcie zegary, zgaście światło, niech wszystko stanie, niech zamilkną dzwony, zatrzyma się spadający liść, niech prządka zatrzyma swe wrzeciono. Niech nastanie cisza. Dziś smutek zagościł w moim sercu, rozpacz weszła nieproszona. Boli. Boli, jak rana zadana małemu dziecku. Nie umiem oddychać, nie umiem się śmiać... Jak kropla deszczu spadająca z wysokiego drzewa rozbijam się o ziemie, by rozpaść się w nicość po chwili... A dzień ma się ku początkowi. To będzie smutny dzień, to będzie pierwszy dzień bez Ciebie... "

 

Wiem, nie chciałabyś, abym był smutny, bo to niczego już nie zmieni... Ale są przyjaciele, których się nigdy nie zapomina i tak zwyczajnie tęskni za nimi...

 

Niech gwiazdy rozświetlą Twoją Drogę, księżyc ukołysze Cię do snu... a wiatr poniesie wszędzie tam, gdzie nie zdążyłaś dotrzeć... Zagubiona w otchłani przemijającego czasu...

 

 

Aguś będę za Tobą tęsknił... Kubuś

Düsseldorf, 13.06.2002 po północy...

 Wróć